Podchodziłem do tego filmu raczej nieufnie i bez entuzjazmu. Bo co macedońska, anonimowa kinematografia może zaoferować światu? Po obejrzeniu myślenie zmieniło mi się o 180 stopni. To naprawdę znakomity film, gdzie równie dobrze pociągnięto wątek dramatyczny z gangsterskim. Kino wprawdzie niskobudżetowe ale fabularny pomysł w pełni niweluje tę niedogodność. Śmiało można polecić, zwłaszcza tym, którzy do kina bałkańskiego (może pomijając Kusturicę) nie mają zbytniego zaufania. To był dobrze spożytkowany czas!